Reżyserzy nie poddają się
Berlinale. Można nakręcić film po kryjomu wbrew zakazom władz i będzie on nie mniej ciekawy niż ten z Hollywood.
Korespondencja z Berlina
Irańczyk Jafar Panahi, mający w swym kraju 20-letni zakaz pracy, realizuje „Zasunięte zasłony" i przysyła je do Niemiec. Steven Soderbergh, który w ciągu ostatnich 24 lat nakręcił prawie 30 wielkich filmów, twierdzi, że „Panaceum" to jego pożegnanie z dużym ekranem.
Bohater za kratami
„Zasunięte zasłony" trudno oceniać w kategoriach filmowych. Pierwsza i ostatnia scena to widok poprzez zakratowane okna, bo oglądamy dziennik człowieka w potrzasku. Bohater – pisarz – żyje odcięty od świata. Reżim kazał wybić wszystkie psy, dlatego zamknął się w domu na prowincji ze swoim małym, wiernym zwierzakiem.
Panahi robi film o zagrożeniu i strachu, który niszczy wszystko. O artyście skazanym na twórczy niebyt. Robi film o sobie. Gdy pisarz zakrywa płótnem plakaty filmów Panahiego, z drabiny schodzi sam reżyser. Odtąd on jest głównym bohaterem filmu, pisarz to tylko wytwór jego wyobraźni. W „Zasuniętych zasłonach" czuje się potworną mękę. Co ma zrobić filmowiec pozbawiony wolności, bez pieniędzy na produkcję i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta