Chleb zdrożał o jedną trzecią
Przez ostatnich pięć lat inflacja była dla nas bardzo dotkliwa. Wielu rodzinom podwyżki płac ledwo starczyły na pokrycie rosnących kosztów życia.
Od grudnia 2007 r. do grudnia 2012 r. inflacja konsumencka wyniosła średnio 18,9 proc., jednak ceny wielu podstawowych produktów i usług rosły znacznie szybciej – wynika z analizy „Rz". Przykładowo, jajka zdrożały w tym okresie aż o prawie 67 proc., cukier o prawie 40 proc., a chleb – ok. 37 proc. Obecnie sporo więcej niż w 2007 r. musimy wydawać na ryby (np. na mrożonego morszczuka o 51 proc. więcej) czy mięso (na mięso wołowe o ok. 60 proc. więcej, a na patroszonego kurczaka – o 27 proc.).
Spore podwyżki cen widać też w tzw. produktach nieżywnościowych i usługach. Prąd i gaz zdrożały o ok. 46 proc., a ciepła woda – o 34 proc. Na koniec 2007 r. za wizytę u lekarza specjalisty trzeba była zapłacić średnio 56 zł, obecnie – prawie 80 zł, za „trwałą" u fryzjera odpowiednio 55 zł i 70 zł. Bilet jednorazowy komunikacji miejskiej kosztował 2,02 zł, dziś – 2,64 zł (o 30,7 proc. więcej).
W tym czasie średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej wzrosło o 30,9 proc., a w sektorze przedsiębiorstw – o 29 proc., co pokazuje, że podwyżki nie nadążały za wzrostem cen wielu towarów i usług. W sumie dla wielu, szczególnie mniej zamożnych rodzin, wzrost płac starczył ledwie na pokrycie rosnących kosztów życia, na podnoszenie jego standardu już nie starczyło.
Więcej na utrzymanie
Dobrze to obrazuje wzrost minimum socjalnego. – Minimum socjalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta