Emerytury na bakier z prawem
25 lat okresów składkowych i nieskładkowych zagwarantuje kobietom najniższe świadczenie w przyszłości. Dla niektórych pań oznacza to przymus pracy jeszcze po osiągnięciu wieku emerytalnego
Niestety, brak synchronizacji podwyższania wieku emerytalnego ze stażem powoduje, że część kobiet, mimo nabycia uprawnienia do emerytury, straci prawo do ewentualnego jej podwyższenia do wysokości minimalnej, które miałyby w myśl przepisów sprzed nowelizacji.
Wyższa granica
Wysokość tzw. nowej emerytury zależy od wielkości wpłaconych składek oraz przewidywanego czasu trwania życia. Zasada jest prosta – im więcej ubezpieczony odprowadzi składek i im później przejdzie na emeryturę, tym większe świadczenie otrzyma w przyszłości.
Jeśli do dnia przejścia na emeryturę uzbiera odpowiedni staż (20 lat okresów składkowych i nieskładkowych w przypadku kobiet i 25 w przypadku mężczyzn), to otrzyma świadczenie w kwocie minimalnej, nawet jeśli jego kapitał składkowy będzie zbyt niski (choćby z powodu pracy na część etatu z pensją proporcjonalną do ustawowego minimum).
Oprócz wydłużenia wieku emerytalnego stopniowo wydłużać się będzie (do 25 lat) konieczny staż ubezpieczeniowy dla pań, który będzie im gwarantował – w razie nieuzbierania odpowiedniej ilości składek – wypłatę emerytury w kwocie minimalnej. Podwyższanie progu okresów składkowych i nieskładkowych ma się rozpocząć od 2014 r. Co dwa lata będzie rosnąć o rok. Aż do 2022 r., kiedy osiągnie swój maksymalny 25-letni wymiar.
Komentuje prof. Inetta
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta