Schetyna byłby dobrym szefem PO
O wyborach w Platformie, umowach notarialnych dla związków partnerskich i niezrozumianym Niesiołowskim.
Rz: Kto zmierzy się w wyborach o fotel przewodniczącego PO z Donaldem Tuskiem?
Rafał Grupiński, szef Klubu Parlamentarnego PO: – Tego dowiemy się zapewne dopiero jesienią. Pewne jest to, że wystartuje dotychczasowy przewodniczący Donald Tusk.
Ale w wyborach nie będzie tylko jednego kandydata?
Jeśli przyjmiemy formułę wyborów bezpośrednich, w sposób oczywisty wymagają one kontrkandydata, inaczej zamieniają się w plebiscyt. Zobaczymy, jaka będzie jesienią decyzja Grzegorza Schetyny.
On byłby dobrym przewodniczącym PO?
Zapewne tak.
Grzegorz Schetyna w jednym z wywiadów sugerował, że być może trzeba rozważyć rozłączenie funkcji szefa partii i premiera. Trzeba je rozdzielić?
By móc o tym sensownie dyskutować, trzeba spojrzeć na kalendarz. Najpierw musimy po raz trzeci wygrać wybory parlamentarne. Donald Tusk byłby wówczas naturalnym kandydatem na premiera. Wtedy jednak może powstać pytanie, czy partia nie powinna mieć albo innego przewodniczącego, albo przynajmniej silniejszego niż dziś sekretarza generalnego.
Który w obliczu dużej liczby obowiązków premiera będzie zarządzał strukturami?
Tak. Tak zresztą było wcześniej w Platformie.
Pozostawiając Jarosława Gowina na stanowisku ministra...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta