W oczekiwaniu na dno
Czy to już dołek, czy to już dno, od którego można się odbić? Takie pytania stawia sobie dziś każdy, kto śledzi sytuację gospodarczą w kraju. Pozytywna odpowiedź daje nadzieję, że to, co najgorsze, jest już za nami, że było bardzo źle, ale teraz może być lepiej. Że w końcu przyjdzie jakieś odbicie, ożywienie, chociażby w postaci poprawy nastrojów.
Problem w tym, że nikt nie zna odpowiedzi na te pytania. Każdą informację można interpretować w dwojaki sposób. Mniejsza liczba upadłości firm w marcu na tle wysokiego wzrostu ich liczby w całym I kwartale może oznaczać poprawę sytuacji. Ale jednocześnie – złowieszczą ciszę przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta