Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Michael Bublé znów śpiewa o miłości

13 kwietnia 2013 | Pierwsza strona | JM
Fot. Sascha Baumann
źródło: AP/ZDF
Fot. Sascha Baumann

Na jego nowej płycie, której światową premierę zapowiedziano na poniedziałek, są premierowe kompozycje oraz to, co jest specjalnością kanadyjskiego wokalisty: nowe wersje starych przebojów.

Wszystkie piosenki łączy temat. – To miłość, bo ona sprawia, że jesteśmy ludźmi i jest istotą naszej egzystencji  – mówi „Rz"  38-letni Michael Bublé.

Jego wielka kariera zaczęła się w 2003 r. Wcześniej wiodło mu się średnio. Pomógł mu występ na weselu córki ówczesnego premiera Kanady. – Zaśpiewałem tam, bo wśród gości miał być znany producent David Foster – opowiada „Rz". – Postanowiłem, że jeśli ten występ nic w moim życiu nie zmieni, pójdę na studia dziennikarskie.

Dziś jest światową gwiazdą, zdobył trzy statuetki Grammy. Poprzedni album „Christmas" rozszedł się w nakładzie 7 mln sztuk. W Polsce wystąpił raz, w 2012 r. W tym roku można go będzie posłuchać w lipcu w Londynie i Dublinie, gdzie da 15 koncertów.

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 9511

Wydanie: 9511

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament