Zamienili się rolami z gangsterami?
Czy policjanci z gdańskiego CBŚ stworzyli grupę przestępczą, która zajmowała się ściąganiem haraczy.
Stanowisko naczelnika zarządu Centralnego Biura Śledczego w Gdańsku stracił kilka dni temu Przemysław Zych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jego dymisja może mieć związek ze śledztwem, które prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie.
Według naszych informacji, tamtejsi śledczy sprawdzają, czy w gdańskim CBŚ nie działała grupa przestępcza, która zajmowała się m.in. wymuszaniem haraczy.
– Komuś pomyliły się role. Jeśli potwierdzą się zeznania świadków, będziemy mieli do czynienia z jednym z największych skandali w polskiej policji – mówi informator „Rz" znający akta sprawy.
Agenci na bramce
Istniejące od 2000 roku Centralne Biuro Śledcze nazywane jest polskim FBI. Jego funkcjonariusze mają na koncie wiele sukcesów w zwalczaniu największych przestępstw w Polsce. Ale ten obraz nie pasuje do tego, co miało dziać się w Gdańsku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta