Islamiści nie przyznają się do ataku w Bostonie
USA. Do budowy jednej z dwóch bomb, które wybuchły przy mecie maratonu, użyto szybkowaru. To metoda stosowana przez Al-Kaidę.
„Gdziekolwiek znajdziemy Amerykanów, zabijemy ich, ale z wybuchami bomb w Bostonie nie mamy nic wspólnego" – oświadczył rzecznik Tehrik-i-Taliban Pakistan, organizacji, która odpowiedzialna jest m.in. za próbę zamachu na nowojorskim Times Square w 2010 r. i za zamordowanie rok wcześniej Piotra Stańczaka.
Dotąd nikt nie przyznał się do ataku, ale część śladów wskazuje jeśli nie na udział, to co najmniej na inspirację islamskimi fanatykami. Najważniejszy to fakt, iż co najmniej jedną z dwóch bomb, jakie wybuchły w Bostonie, umieszczono w szybkowarze. Przed budowanymi w ten sposób „improwizowanymi ładunkami wybuchowymi" w Afganistanie już w 2004 r. ostrzegał Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA. Trzy lata temu w broszurze tego departamentu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta