Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z kim sypiał Witold

18 maja 2013 | Plus Minus | Jacek Cieślak
Witold Gombrowicz,
źródło: Plus Minus
Witold Gombrowicz, "Kronos", Wydawnictwo Literackie, Kraków 2013

Słynny „Dziennik" był kreacją, aktem piaru. Prawdziwy obraz pisarza poznajemy na stronach „Kronosa", książki szczerej do bólu. Chwilami odrzucającej. Ale to jedno z najważniejszych wydarzeń literackich ostatnich lat.

Fakt, że istnieje intymny dziennik Gombrowicza, ujawnił w swoich zapiskach Sławomir Mrożek. Rzecz potwierdził Janusz Palikot, który książkę odkupił od wdowy po Witoldzie – Ricie, podpisując wszakże klauzulę, że nie opublikuje dzieła przed jej śmiercią. Sytuacja się zmieniła: pani Gombrowicz, porządkując spuściznę po mężu, nalegała na Palikota wraz z Wydawnictwem Literackim, by odstąpił prawa do „Kronosa", właśnie krakowskiej oficynie. Dzięki odważnej decyzji wdowy otrzymujemy książkę, która stawia dzieło Gombrowicza w nowym świetle. A może spycha w ciemność? Na pewno pokazuje prawdę o pisarzu.

Na początku lat 50. porządkował pamięć, wydobywając z niej strzępy zdarzeń, nazwiska osób, z którymi się spotykał, żył, zadawał, kochał, nienawidził. Są to zapiski zrazu suche, buchalteryjne. Od 1953 r. notatki stają się bardziej potoczyste, choć o stylistycznych fajerwerkach trzeba zapomnieć. „Kronos" nabiera barw skonfrontowany z innymi dziełami. Napełnia je nową treścią, wyjaśnia, komentuje. Można sobie wyobrazić film lub spektakl, w którym synteza „Kronosa" i „Dziennika" daje najpełniejszy portret pisarza. Bez żadnego tabu. Bo są w dzienniku seks, erotyka, lista kochanków. Hipochondria, choroby – w tym weneryczne, skandale obyczajowe, kalendarium spotkań, lektur oraz zawartość płytoteki. Od początku wdziera się na karty homoerotyzm. Tajemniczy Antoś pojawia się w 1923 r. Z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9539

Zamów abonament