Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wypędzeni z elitarnego klubu

24 maja 2013 | Prawo | Andrzej Tomaszek

Adwokatura zmieniła się w zatłoczony, zgiełkliwy plac targowy, gdzie aby coś sprzedać, trzeba swój towar zachwalać głośniej niż inni – pisze adwokat.

Jeszcze w latach 80. XX wieku adwokaci byli obok profesorów akademickich i księży najbardziej szanowaną grupą zawodową w Polsce. W społecznym odczuciu adwokatura stanowiła enklawę w autorytarnym systemie władzy dającą nadzieję na sukces w sporze obywatela z jej organami. Zawód adwokata dawał poczucie wolności, ale i zobowiązywał do utrzymywania należytego poziomu intelektualnego i kulturalnego, równania do najlepszych i przyzwoitego zachowania w każdej sytuacji.

Przez kolejne 30 lat wiele się zmieniło: ustrój polityczny otrzymał wszystkie demokratyczne formy, stosunki społeczne stały się otwarte, społeczeństwo się rozwarstwiło, a wzorce zachowań i normy kultury podążają za zachodnimi. Poczucie przyzwoitości konkuruje z polityczną poprawnością, potrzebę podziwiania rodzimych elit i celebrytów zaspokajają kolorowe czasopisma. Jako że Polska była atrakcyjnym rynkiem rozwijającym się, dla adwokatów był to czas niebywałych zawodowych wyzwań i możliwości, dzięki czemu sporo rodzimych kancelarii ma dziś stabilną pozycję i z powodzeniem konkuruje z kolegami z zagranicy.

Jednocześnie następowała wszakże znacząca degradacja zawodu w społecznej hierarchii. Zejście z koturnów było tym bardziej bolesne, że towarzyszyło mu pogłębiające się rozwarstwienie majątkowe adwokatów i narastał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9544

Wydanie: 9544

Spis treści
Zamów abonament