Sędziowie na urlopach, ale rozprawy się toczą
Dobra wiadomość jest taka: sądy pracują w wakacje. Oznacza to, że nawet w sezonie urlopowym trzeba pilnować terminów.
Czy można ze spokojną głową wyjechać na dwutygodniowy urlop, chociaż w tym czasie spodziewamy się korespondencji z sądu? Okazuje się, że tak. Choć należy zadbać o kilka ważnych spraw, bo w sądach nie ma wakacji.
Co prawda, są przepisy pozwalające wyznaczać tzw. wakacje sądowe, kiedy to rozpatrywane są tylko pilne sprawy, Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma jednak żadnych zgłoszeń, że któreś sądy z nich skorzystały.
Pełnomocnik pocztowy
Największe ryzyko związane jest z tym, że możemy nie odebrać pisma z sądu, np. nakazu zapłaty, a zostanie ono uznane za doręczone w formie powiadomienia zastępczego.
Polega ono na tym, że listonosz zostawia w skrzynce awizo, a pismo czeka na poczcie siedem dni. Jeśli nie zostanie odebrane, operacja jest powtórzona. W większości wypadków to wystarcza do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta