Czy to koniec drogiej ropy
Brak oznak ożywienia światowej gospodarki, a przede wszystkim rosnąca w USA i Kanadzie produkcja ropy z łupków, to powody, dla których ropa nie powinna już drożeć, uważa bank inwestycyjny Goldman Sachs.
I – zdaniem analityków banku – nie ma już przesłanek, chociaż jeszcze niedawno pojawiały się takie prognozy, by ceny ropy mogłyby przekroczyć 140 dol. za baryłkę, jak to było w lipcu 2008 r., tuż przed wybuchem kryzysu subprime. Wtedy jednak rynek był rozgrzany, inwestorzy kupowali co popadło, także kontrakty na ropę.
– Dziś ropa jest o wiele za droga. Brent nie powinien kosztować więcej niż 100 dol. za baryłkę – mówi Kyle Cooper, dyrektor działu analiz surowcowych w IAF Advisors.
Przy tym znacznie szybciej stanieje amerykańska ropa WTI niż europejski Brent. – WTI jest znacznie trudniejsza do transportu i w zasadzie jest gatunkiem, który wydobywa się i konsumuje w USA i Kanadzie. Jej eksport, jeśli tylko na rynku pojawiłaby się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta