Komunijne buty od Chińczyka
Na początku w Caritas Chińczycy z darami wzbudzili niemałe zdziwienie. Potem jednak wieść o ich działalności się rozniosła i z prośbą o wsparcie zwróciła się do nich kolejna katolicka organizacja charytatywna.
Dobroczynność Chińczyków rozgrzeje Polskę, Chińczycy i Polacy tworzą jedną rodzinę". Pod takim hasłem Chińczycy mieszkający w naszym kraju od dwóch lat przed Bożym Narodzeniem prowadzą wśród chińskich przedsiębiorców zbiórkę dobroczynną. Największą część darów przekazują Caritas diecezji warszawskiej. Ale wspierają też inne katolickie organizacje dobroczynne. Czym się kierują przybysze z Państwa Środka? Czy to tylko szlachetny odruch serca czy już polityka? A może chęć poprawienia wizerunku Chińczyków w oczach Polaków?
Polskie ChinaTown
W Polsce mieszka około 10 tysięcy Chińczyków. Na ogół parają się handlem i gastronomią. Ich polską „stolicą" jest Wólka Kosowska, podwarszawska wioska przy krajowej siódemce, w której powstało największe chińskie centrum handlowe i hurtowe w naszej części Europy. Składa się z sześciu dużych hal. W towary z Państwa Środka zaopatrują się w nich kupcy z Polski, ale i z Białorusi oraz Ukrainy.
W Wólce Kosowskiej pracują 4 tysiące Chińczyków, z czego większość to przedsiębiorcy – głównie handlowcy, hurtownicy i restauratorzy. Bardzo wielu z nich mieszka w samej Wólce Kosowskiej (w tej miejscowości Polacy są już dziś mniejszością narodową) i w jej okolicach. To największa i na razie jedyna tego rodzaju chińska enklawa w naszym kraju, z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta