Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Zmiana sędziego w niesędziego

05 lutego 2014 | Rzecz o prawie | Dariusz Wysocki
Minister sprawiedliwości Marek Biernacki,  chce ograniczyć sędziowskie delegacje  do pięciu lat
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Minister sprawiedliwości Marek Biernacki, chce ograniczyć sędziowskie delegacje do pięciu lat

Delegacje sędziowskie w resorcie sprawiedliwości mają charakter wieczysty – pisze sędzia Dariusz Wysocki.

Dariusz Wysocki

 

Nie da się zbudować dobrego i sprawnego wymiaru sprawiedliwości bez umożliwienia sądom działania w sposób racjonalny.  Tymczasem nie brak rozwiązań ograniczających  sędziom sprawowanie urzędu.

Na podstawie art. 77 § 1 pkt 2 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, DzU z 2013 r., poz. 427, ze zm. (u.s.p.) minister sprawiedliwości może delegować sędziego za jego zgodą do pełnienia czynności administracyjnych w ministerstwie lub w innej jednostce organizacyjnej podległej temu ministrowi albo przez niego nadzorowanej.

Zgoda zainteresowanego ma w założeniu wystarczająco zabezpieczać go przed separacją od sądu, ale za przynętę służą dodatki: funkcyjny i specjalny, które sędzia uzyskuje z chwilą wygodnego usadowienia na urzędniczym stołku. Pozwalają mu na ubogich krewnych w sądach patrzeć z politowaniem. Przy takiej pokusie nietrudno znaleźć sędziów, którzy wolą zarabiać więcej, pracując mniej. W końcu świętą krowę od wołu roboczego odróżnić każdy potrafi.

Nie jest przy tym tajemnicą, że kiedy ministerialny  sędzia-niesędzia  stara się jakoś zabić czas  między okolicznościowymi spotkaniami  a płatnymi wykładami, jego koledzy w sądach podpierają się nosami. Bywa, że nie znajdują czasu na pospieszne przełknięcie kanapek.  A takie luksusy jak bufety  czy pokoje narad...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 9756

Wydanie: 9756

Spis treści
Zamów abonament