Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bezrobotni krajowi czy unijni?

05 lutego 2014 | Rzecz o prawie | Arkadiusz Radwan
Bezrobocie wśród młodych ludzi w Hiszpanii sięgnęło ponad 56 proc.  Na zdjęciu manifestacja w Madrycie
źródło: Bloomberg
Bezrobocie wśród młodych ludzi w Hiszpanii sięgnęło ponad 56 proc. Na zdjęciu manifestacja w Madrycie

Wspólny unijny fundusz dla bezrobotnych zakonserwowałby nieefektywność rynku 
i prawa pracy w nieskorych do reform państwach członkowskich – pisze adwokat.

Arkadiusz Radwan

W latach 2008–2013 istotnie pogorszyły się wskaźniki  bezrobocia, w tym szczególnie dotkliwego bezrobocia długotrwałego. Do niepokojąco wysokiego poziomu urósł problem ludzi młodych – według danych z września 2013 r. stopa bezrobocia wśród młodzieży, liczona dla całej UE,  wynosiła 23,5 proc., ale dane z południa Europy są dużo badziej alarmujące: Hiszpania 56,5 proc., Grecja 57,3 proc. Dla porównania wskaźnik ten wynosi tylko 7,7 proc. w Niemczech i 8,7 proc. w Austrii. To jedna z wielu odsłon rozwarstwienia ekonomicznego między północą a południem Europy. Nic więc dziwnego, że politycy, ekonomiści i prawnicy poszukują rozwiązań problemu. Na giełdzie środków zaradczych pojawił się pomysł unijnych świadczeń zgłoszony przez węgierskiego komisarza UE ds. socjalnych Laszlo Andora. Państwa członkowskie  otrzymywałyby połowę środków na zasiłki dla bezrobotnych ze wspólnego, unijnego funduszu. Mechanizm ten uruchamiałby się, gdyby stopa bezrobocia w danym państwie członkowskim przekroczyła ustalony parametr. Skutkiem ekonomicznym byłby transfer finansowy do krajów o wyższej stopie bezrobocia.

Lekcje historii

Czy europejski fundusz dla bezrobotnych to dobry pomysł? Spójrzmy na tę kwestię przez pryzmat   historii myśli prawnej i ekonomicznej, a także współczesnej ekonomicznej analizy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9756

Wydanie: 9756

Spis treści
Zamów abonament