Choroba na drodze prezesa
Prawo do prywatności członka zarządu musi niekiedy ustąpić przed obowiązkami informacyjnymi wynikającymi z prawa spółek bądź regulacji rynku kapitałowego – pisze adwokat.
Arkadiusz Radwan
Są firmy, które swój sukces zawdzięczają charyzmie i wizjonerstwu szefów – w niejednej osoba przywódcy stanowi jeden z najcenniejszych aktywów przedsiębiorstwa. W niemal każdej dużej korporacji osoba zarządzająca odgrywa istotną rolę – czy to dzięki osobistym przymiotom, czy to kwalifikacjom zawodowym, czy też choćby dzięki znajomości specyfiki firmy – jej wewnętrznych mechanizmów i otoczenia rynkowego. Bywa jednak i odwrotnie – menedżer zakotwiczony w swojej roli może stanowić barierę wzrostu firmy. Jakkolwiek by było, osoba za sterem korporacji jest istotna dla jej losu, a także dla interesów akcjonariuszy spółki. Co zatem, jeśli na drodze kariery menedżerskiej prezesa staje choroba? Jak to rzutuje na prawa i obowiązki korporacyjne?
Prawo do prywatności
Stan zdrowia człowieka należy do sfery prywatnej osoby ludzkiej. Prawo do prywatności jest istotną wartością, która korzysta z ochrony na poziomie konstytucyjnym – art. 47 konstytucji gwarantuje każdemu prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, art. 51 konstytucji chroni zaś prawo człowieka do informacji o sobie.
Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego wskazuje, że prawo do prywatności ma charakter szczególny w systemie praw i wolności konstytucyjnych (wyrok TK z 20 marca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta