Szybkie pieniądze czy szybki internet
Rozwiązaniem problemu prezesa UKE i Zygmunta Solorza- -Żaka jest nie tyle budowa jednej sieci LTE, ile wybór czterech operatorów czterech współużytkowanych sieci dzielących Polskę na ćwiartki.
Od kilku tygodni trwa wymiana korespondencji (oraz publicznych oświadczeń) pomiędzy Zygmuntem Solorzem-Żakiem, angażującym swój kapitał w media i telekomunikację (a w tej chwili w ponownie rozpoczynaną aukcję na częstotliwości w paśmie 800 MHz i 2,6 GHz), a szeroko pojętymi władzami państwowymi, w tym prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), ministrem właściwym w sprawach łączności i wszystkimi innymi zainteresowanymi. 17 lutego został zamieszczony w „Rzeczpospolitej" dramatyczny apel prezesa Solorza, odwołujący się do polskości jego biznesu, losu kilkudziesięciu tysięcy jego pracowników z rodzinami i jego własnego dorobku oraz deklaracja podporządkowania się poprawionej polityce państwa dla wspólnej sieci (biznesmen zaproponował budowę wspólnej sieci mobilnego internetu LTE – red.).
Cel władzy
Prezes UKE Magdalena Gaj jest maksymalnie zdeterminowana do organizacji aukcji (częstotliwości pod internet LTE – red.) i – jak się wydaje – do zapewnienia budżetowi zadeklarowanego w planie budżetowym Urzędu przychodu. Dlatego nie wykazuje najmniejszej przychylności do zmiany koncepcji, niezależnie, jakie korzyści dla konkurencji i konsumentów mogłyby z tego wyniknąć. Ktoś w tej koncepcji będzie musiał być stratny, najpewniej zarówno niektórzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta