Prawy Sektor – jakobini ukraińskiej rewolucji
To nacjonalistyczne ugrupowanie nie ufa żadnemu z trzech przywódców Majdanu i domaga się „nowych twarzy" na czele państwa.
Opinii nacjonalistycznej organizacji lekceważyć nie należy. Ruch kierowany przez Dmytro Jarosza miał ogromny wpływ na radykalizację wydarzeń w Kijowie i ostateczne obalenie reżimu Wiktora Janukowycza w ostatnich kilkunastu dniach.
– Co zrobili ci politycy dla rewolucji? Kliczko pojawiał się na Majdanie tylko wtedy, gdy było spokojnie. A Tymoszenko w ogóle nie ma z tym nic wspólnego – mówi dziennikowi „Guardian" jeden z działaczy Prawego Sektora o imieniu Taras.
Od kilkudziesięciu godzin media donoszą o coraz bardziej brutalnych akcjach działaczy nacjonalistycznego ugrupowania, choć część z nich może tak naprawdę być prowokacją inspirowaną przez Kreml. Szef administracji Janukowycza Andrij Kliujew miał być pobity właśnie przez ludzi Jarosza, a jego mieszkanie spalone. Pożar wybuchł także w nocy z poniedziałku na wtorek w mieszkaniu lidera ukraińskich komunistów i wieloletnich sojuszników Janukowycza Petra Simonenki. W całym kraju spalonych miało zostać kilkadziesiąt biur...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta