Jest antidotum na ewidencyjne uciążliwości
Sądy administracyjne dopuszczają faktoring odwrotny jako sposób na uniknięcie korekty kosztów. Dla firm produkcyjnych oznacza to, że mogą pominąć analizę setek transakcji w każdym okresie mającą na celu ustalenie właściwej kwoty podatku.
Z obowiązkiem korekty kosztów uzyskania przychodów w sytuacji, gdy podatnik nie reguluje terminowo swoich zobowiązań, przedsiębiorcy zmagają się już kilkanaście miesięcy. Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia 2013 r. przepisami podatnik, który zaliczy daną kwotę do kosztów podatkowych i nie ureguluje jej w terminie 30 dni od daty upływu terminu płatności, musi zmniejszyć koszty uzyskania przychodów o kwotę równą wartości nieuregulowanego zobowiązania.
Gdyby ustawodawca poprzestał na wprowadzeniu tego rozwiązania, z całą pewnością nie budziłoby ono tak dużych kontrowersji, a jednocześnie faktycznie spełniałoby założony cel nowelizacji, to znaczy zapobieganie powstawaniu zatorów płatniczych. Artykuł 15b ustawy o CIT (oraz odpowiednio art. 24d ustawy o PIT) wprowadził jednak szczególne zasady korekty kosztów także w przypadku zobowiązań, dla których termin płatności przekracza 60 dni. W takim przypadku, koszty zmniejszane są automatycznie, jeżeli zobowiązanie nie zostało uregulowane w terminie 90 dni od dnia zaliczenia wydatku w koszty, bez względu na ustalony pomiędzy stronami termin płatności. Tak więc nawet jeśli zobowiązanie zostanie uregulowane w terminie, to może się okazać, że nabywca towaru lub usługi będzie obowiązany do wyłączenia poniesionego wydatku z kosztów podatkowych po 90 dniach.
Wypaczono słuszny cel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta