To obłudne państwo
Gdzieś w połowie kwietnia ni stąd, ni zowąd wicepremier Janusz Piechociński, minister gospodarki, przedstawił swój autorski projekt zmian w ordynacji podatkowej.
Projekt kipiał wprost troską o podatników, stawiając ich interes, a nie fiskusa, na pierwszym miejscu. Wśród wielu korzystnych dla obywateli zmian była ta jedna postulowana od lat: że w sporach z fiskusem – co do zasady – to podatnik ma rację, a ciężar dowodu spoczywa zawsze na organach podatkowych. Czyli zupełnie odwrotnie niż obecnie, gdy to urzędnik skarbowy jest panem życia i śmierci podatnika. Projekt został ogłoszony w mediach i entuzjastycznie przyjęty przez ekspertów oraz doradców podatkowych – jako „idący we właściwym kierunku".
Zaledwie dzień później równie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta