Prywatyzacja dużych firm bez polskiego kapitału to błąd
Stworzyliśmy wszystkie fundamenty gospodarki rynkowej i demokratycznego państwa, ale nie zdefiniowaliśmy jego bezpieczeństwa ekonomicznego.
Kim był pan w czerwcu 1989 r.?
Adam Góral: Pracowałem na uczelni w filii UMCS w Rzeszowie. Miałem już firmę. Nazywała się Jazcoop i specjalizowała się w produkcji keczupu. Na jej bazie powstało biuro komputerowe. Tak się właśnie zaczęła historia Asseco. Z wyborów się cieszyłem i marzyłem, żeby transformacja odbyła się ewolucyjnie, bez rewolucji.
Czuł pan, że kończy się epoka?
Zdecydowanie. Miałem już takie odczucia w 1988 r. Dokonywałem wtedy ważnego dla mnie wyboru. Byłem wykładowcą akademickim po doktoracie. Uwielbiałem pracę z młodzieżą. Ale jednocześnie bałem się, że wykładając na uczelni, będę zawsze biedny. W 1990–1991 odważyłem się postawić wszystko na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta