Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Klątwa Maracany

14 czerwca 2014 | Plus Minus | Łukasz Majchrzyk
Brazylijski bramkarz Moacir Barbosa i fatalny gol
źródło: AFP
Brazylijski bramkarz Moacir Barbosa i fatalny gol
Alcides Ghiggia. To on pół wieku wcześniej uciszył Maracanę
źródło: AFP
Alcides Ghiggia. To on pół wieku wcześniej uciszył Maracanę

Jeden mecz, jeden gol i 64 lata narodowej traumy. Przegrana 1:2 
z Urugwajem w 1950 roku ciągle gnębi Brazylijczyków.

Pewnie każdy człowiek przynajmniej raz w życiu obudził się i z ulgą stwierdził, że to, co przed chwilą widział i przeżywał, to tylko sen. Wszystko jest po staremu, dom stoi tu, gdzie stał, za oknem cisza, nic nie płonie, można dalej spać.

A gdyby jednak to nie był tylko sen, gdyby opowiadał o tym, co się naprawdę wydarzyło? Gdyby nie dało się o tym zapomnieć i gdyby ten sam sen śniły 194 miliony ludzi, w różnych pokoleniach, przez 64 lata, bez przerwy? To byłby dopiero koszmar.

Zapytajcie państwo Brazylijczyków, jakie to uczucie. Można się założyć, że każdy złapie się za serce. Jeżeli kiedyś mają przestać śnić ten koszmar, to właśnie teraz, kiedy znów są u nich mistrzostwa świata i finał odbędzie się na Maracanie.

Już zaczęły się zaklinania, wezwania i przestrogi. Cafu, zawodnik drużyny, która zdobyła tytuł w 2002 roku (ostatni dotąd dla Brazylii), przestrzega, że trzeba wygrać finał mistrzostw świata, żeby wreszcie odegnać duchy przeszłości. – Nawet kiedy gramy na wyjeździe, na piłkarzach ciąży ogromna presja, a co dopiero tutaj. Trzeba wygrać, bo inaczej widmo roku 1950 będzie nas ścigać, aż odbędą się tutaj następne mistrzostwa świata – powiedział Cafu, który podnosił puchar w latach 1994 i 2002.

Biorąc pod uwagę ogromne zamieszki i protesty, które wywołały kosztowne przygotowania do mundialu, na kolejną okazję trzeba by czekać bardzo długo, być może...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9864

Wydanie: 9864

Spis treści
Zamów abonament