Lista czarnej hańby
Sędziowanie | Japończyk Yuichi Nishimura nie jest pierwszym arbitrem, który wypaczył wynik meczu. Pomyłki i oszustwa są tak stare jak mistrzostwa świata.
Eusebio poszedł do nieba pełen nadziei, że dołączy do drużyny składającej się z najlepszych piłkarzy świata: Lwa Jaszyna, George'a Besta, Vavy, Garrinchy, Bobby,ego Moore'a, Kazimierza Deyny i wielu innych. – Teraz to już na pewno wygramy z Piekłem – powiedział do witającego go w bramie świętego Piotra. – Synu – usłyszał w odpowiedzi. – Nie licz na to. Oni mają wprawdzie znacznie gorszych piłkarzy, ale za to wszystkich sędziów. A z nimi nie da się wygrać.
Ten płaski dowcip opowiadany jest od lat we wszystkich szatniach świata. A to, co zrobił Nishimura w meczu Brazylia – Chorwacja, sprawia, że nie przestaje być aktualny.
Sędziowie popełniali błędy zawsze. Jedni dlatego, że byli słabi, drudzy – ponieważ byli nieuczciwi albo tworzyli własne kodeksy i brali pieniądze od obydwu drużyn, bo tylko wtedy mogli zachować obiektywizm.
Strejlau wie, co mówi
Jak to było na mundialach – trudno powiedzieć, bo nikt żadnego sędziego z trefnymi pieniędzmi w kole zapasowym nie złapał. Ale w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta