E-zwrotka zamiast żółtego kartonika
Elektroniczne potwierdzenie odbioru przyspieszy obieg korespondencji między sądem a uczestnikami postępowania – podkreśla radca prawny.
Polska Grupa Pocztowa S.A. o ponad rok wyprzedziła Pocztę Polską we wprowadzeniu elektronicznego potwierdzenia odbioru. Z raportu Poczty Polskiej (zob. „Utarczki operatorów zamiast raportu, „Rz" z 22 maja) wynika, że ponad 13,8 tysiąca rozpraw zostało odwołanych z powodu braku dowodu doręczenia zawiadomienia o rozprawie, a sądy złożyły 12,8 tys. reklamacji na doręczenia przesyłek. Abstrahując od tego, że liczba rozpraw wyznaczanych miesięcznie przez sądy to setki tysięcy, więc powyższe liczby nie powinny zaskakiwać, warto zwrócić uwagę na fakt przez byłego monopolistę konsekwentnie pomijany, a mianowicie, że Polska Grupa Pocztowa SA jako partner Ministerstwa Sprawiedliwości wyprzedziła o ponad rok Pocztę Polską we wprowadzeniu elektronicznego potwierdzenia odbioru (EPO). Poczta Polska do podobnego przedsięwzięcia dopiero się przygotowuje i zamierza wdrożyć EPO w połowie 2015 r.
Tymczasem już 17 lutego 2014 r., niewiele ponad miesiąc od przejęcia przez nowego operatora obowiązków związanych z doręczaniem przesyłek z sądów i prokuratur, Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z Konsorcjum Polskiej Grupy Pocztowej SA, InPost SA i Ruchem SA uruchomiło pilotażowy projekt o akronimie MSEPO.
Krótszy termin
Elektroniczne potwierdzenie odbioru wprowadzone zostało do polskiej procedury cywilnej na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta