Promocja żywności nie dla MSZ
Marek Sawicki. Nie oddamy amatorom czegoś, co trzeba robić profesjonalnie – stwierdza minister rolnictwa i rozwoju wsi w rozmowie z Pawłem Jabłońskim i Arturem Osieckim.
Jakie zadanie jest dla pana najważniejsze po powrocie na stanowisko ministra rolnictwa?
Przede wszystkim dobre opracowanie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, co – wydaje mi się – mamy już za sobą, i nowoczesne, proprodukcyjne skierowanie pieniędzy z dopłat bezpośrednich. Kolejny element to stworzenie funduszu rekompensat za straty rynkowe. Następnie uregulowanie możliwości przetwarzania produktów we własnym gospodarstwie i sprzedaży bezpośredniej, bo to część naszej propozycji w ramach systemu wsparcia dla małych i średnich gospodarstw. One nie muszą korzystać wyłącznie z wielkiego przetwórstwa i pośrednictwa sieci handlowych. Mogą sprzedawać same, tak jak to się dzieje w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Polska jest w sposób szczególny do tego predestynowana dzięki strukturze gospodarstw. Zależy mi na tym, żeby średnim i małym gospodarstwom stworzyć warunki do pozyskiwania dodatkowych przychodów z przetwarzania i sprzedaży, a nie tylko z produkcji surowca.
Coś jeszcze?
Wymieniłem najważniejsze elementy, które chcę poukładać przez rok. Da się to zrobić. Piąte ważne zagadnienie to przygotowanie regulacji prawnych ograniczających obrót ziemią rolniczą po 2016 r. – tak żeby miała ona charakter dobra chronionego i była dostępna przede...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta