Grupa Wyszehradzka to już tylko wydmuszka
Reakcja na wydarzenia na Ukrainie pokazała, jak bardzo odmienne stanowisko zajęły Praga, Warszawa, Bratysława i Budapeszt. Wnioski raczej nie mogą napawać optymizmem.
To, że między państwami Europy Środkowej istnieją rozbieżności, nigdy nie było tajemnicą. Łączy nas geografia i – coraz bardziej odchodząca w przeszłość – wspólnota losów z epoki komunizmu, ale dzielą odmienna sytuacja ekonomiczna, historia, a nawet mentalność i rola religii.
Grupa Wyszehradzka była wystawiana na próbę, gdy w kwestiach mniejszości woli porozumienia nie wykazywali Węgrzy i Słowacy, gdy polski rząd PiS-u szedł inną drogą niż lewicowe wówczas rządy Czech i Węgier, gdy na Słowacji Vladimira Mečiara obrał kurs na autorytaryzm.
Grupa V-4 przetrwała te zawirowania w przekonaniu, że spajają nas mimo wszystko regionalna solidarność i konkretne interesy –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta