Przyspieszone wybory jak rosyjska ruletka
PiS straciło na wcześniejszym rozwiązaniu Sejmu, SLD – na trwaniu do końca kadencji. Co wybierze PO?
Spokojne przeczekiwanie kryzysów politycznych to strategia, która nieraz sprawdziła się Platformie Obywatelskiej. Wydaje się, że kryzys związany z odejściem Donalda Tuska na stanowisko europejskie PO również zamierza przeczekać.
Donald Tusk może czerpać garściami z doświadczeń swoich poprzedników przy podejmowaniu decyzji, czy lepiej postawić na szybkie wybory, czy – ryzykując, że w PO pozbawionej silnej ręki lidera może dojść do destabilizacji – dotrwać do konstytucyjnego terminu wyborów parlamentarnych, czyli do jesieni przyszłego roku.
Z kim trzyma prezydent
SLD za czasów swoich rządów, gdy pojawił się kryzys w postaci afery Rywina, postawił na trwanie. PiS, gdy wybuchła afera gruntowa, zdecydowało o skróceniu kadencji. Żadna z partii nie wyszła na tym dobrze, z tym że SLD gorzej. PiS co prawda straciło władzę, ale przez dwie kadencje utrzymało pozycję najważniejszej partii opozycyjnej, a dziś w sondażach jest pierwszym ugrupowaniem na scenie politycznej. Sojusz od lat wlecze się w ogonie politycznego rankingu.
Gdyby SLD w 2004 r., a więc po wejściu Polski do UE, zdecydował się na skrócenie kadencji, to nie jest wykluczone, że jego elektorat nie zdążyłby się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta