Wojna Francji z islamistami
Po zamachach rząd wprowadza równie surowe przepisy przeciw terrorystom jak USA po 11 września.
Dieudonne takiej reakcji policji się nie spodziewał. Jeden z najbardziej znanych francuskich komików został w środę aresztowany po tym, gdy napisał na swoim profilu na Facebooku, że „czuje się Charlie Coulibaly". To miał być dowcip łączący nazwę satyrycznego pisma, którego redakcja została tydzień temu zdziesiątkowana, z nazwiskiem zabójcy czterech klientów sklepu koszernego i policjantki.
Ale w nowej rzeczywistości, w jakiej znalazła się Francja po zamachach, żartów Dieudonne już się nie toleruje.
– Rasizm, antysemityzm i apologia terroru nie są opiniami – wytłumaczył osobiście w Zgromadzeniu Narodowym aresztowanie Dieudonne premier Manuel Valls. I dodał: – Tak, jesteśmy w stanie wojny przeciwko radykalnemu islamowi. Sala zareagowała owacjami na stojąco, a deputowani po raz pierwszy od 11 listopada 1918 r. odśpiewali w tym miejscu Marsyliankę.
Polecenie dla prokuratorów
To nie będzie jednorazowe uniesienie.
– Valls co prawda zapewnił parlament, że nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta