Hossa w Europie
Zdaniem analityków najwyższe zyski przyniosą akcje spółek europejskich. Warto też zwrócić uwagę na niektóre rynki azjatyckie, takie jak Chiny, Indie czy Turcja.
kinga Żelazek
Rozpoczęty w marcu program dodruku pieniądza przez Europejski Bank Centralny sprzyja utrzymaniu dobrej koniunktury na europejskich rynkach akcji. Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy niemiecki indeks DAX wzrósł o ok. 23 proc., a indeks DJ Euro Stoxx 50, grupujący największe spółki ze strefy euro, o 20 proc. Jeszcze więcej inwestorzy mogli zarobić, kupując akcje spółek włoskich (26 proc.) czy portugalskich (29 proc.). W tym samym czasie amerykański indeks S&P500 zyskał tylko 3 proc.
– W pierwszym kwartale tego roku odnotowano rekordowe przepływy pieniędzy ze Stanów Zjednoczonych na kontynent europejski. Amerykańskich inwestorów zwabił z pewnością rozpoczęty w ubiegłym miesiącu przez EBC program skupu obligacji – zauważa Michał Stanek, analityk z AgioFunds TFI.
Jednak w tym tygodniu nastawienie inwestorów do europejskich rynków akcji zmieniło się na mniej optymistyczne. Może to być sygnałem zbliżającej się korekty, która spowoduje, że dotychczasowy wzrost zostanie zniwelowany o około 7–10 proc.
Według ankiety przeprowadzanej w ponad 50 krajach przez BofA Merrill Lynch i firmę badawczą TNS wśród zarządzających funduszami hossa w Europie ma uzasadnienie w fundamentach rynku, ale akcje nie są już uważane za tanie. Dlatego odsetek badanych, którzy wciąż stawiają na europejskie akcje, spadł z 60 proc. w marcu do 46...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta