Bruksela zabrała się za Google
internet | Po latach analiz Komisja Europejska stwierdziła, iż koncern nadużywa pozycji dominującej na rynku. Rywale liczyli na coś więcej.
piotr mazurkiewicz
Komisja po postępowaniu prowadzonym od 2010 r. na wniosek kilku konkurentów orzekła, iż amerykański koncern nadużywa pozycji dominującej na rynku. W Europie na Google przypadało 80–90 proc. wszystkich zapytań do wyszukiwarek treści w internecie.
Na razie bez kary
– Google mógł zapewnić niesprawiedliwą przewagę swojej porównywarce z pogwałceniem unijnych przepisów – wyjaśnia Margrethe Vestager, komisarz ds. konkurencji. – Firma ma możliwość przekonania, że jest inaczej. Jeżeli postępowanie potwierdziłoby nasze obawy, musiałaby ponieść odpowiednie skutki prawne oraz zmienić sposób prowadzenia działalności w Europie.
Chodzi o Google Shopping, konsument szukający np. konkretnego telewizora zobaczy wpierw linki do tego serwisu, a dopiero później do konkurencyjnych.
W Polsce serwis Google Shopping nie jest jeszcze popularny, ale we Francji czy Wielkiej Brytanii konkuruje o klientów, np. z Amazonem. Firma znana jest też z bezpardonowego podejścia do konkurentów.
Dwa lata temu nagle usunęła z wyników wyszukiwania najpopularniejsze polskie porównywarki, jak Ceneo czy Nokaut. Oberwało się też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta