Prezydent za, a nawet przeciw
Bronisław Komorowski pochwalił się swą kadencją. Osiągnął sporo tylko tam, gdzie pozwolił mu rząd.
Podsumowanie przez prezydenta jego kadencji to pomysł sztabowców. Choć taka idea pojawiała się już od kilku tygodni, to środową konferencję Bronisława Komorowskiego sprowokował sztab jego konkurenta Andrzeja Dudy z PiS, promując spot wytykający prezydentowi decyzje sprzeczne z wypowiedziami składanymi w poprzedniej kampanii.
Efektowne liczby
– Podstawą mojej prezydentury jest dialog. A priorytetami: bezpieczeństwo, rodzina, konkurencyjna gospodarka, dobre prawo i nowoczesny patriotyzm – mówił wczoraj prezydent. To brzmi efektownie, bo tych pięć obszarów obejmuje praktycznie całą sferę spraw publicznych, w których Komorowski wyróżnił 25 priorytetów.
Tyle że jakość prawa oraz konkurencyjność gospodarki prezydent traktował po macoszemu.
Standardem stało się podpisywanie przez niego ustaw z jednoczesnym kierowaniem do Trybunału Konstytucyjnego. To dowód na popieranie złego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta