To już koniec mieszkaniowej hossy
Rekordy sprzedaży nowych lokali już za deweloperami. Tymczasem przez pierwsze pięć miesięcy roku firmy rozpoczęły budowę tak dużej liczby mieszkań jak jeszcze nigdy. Ścigają się z sobą, bo nie chcą zostać z niesprzedanymi osiedlami.
Czarny scenariusz dla deweloperów jest taki: kto nie sprzeda mieszkania lub nawet dziury w ziemi w tym roku, w przyszłym będzie miał trudności ze złowieniem klienta. W kolejnym roku sprzedaż nowych mieszkań będzie dalej słabła.
Patrząc na rozpoczynane dziś jedna za drugą budowy i małą skłonność deweloperów do dawania rabatów czy negocjacji umów, trudno w to uwierzyć. Jednak także z prognozy firmy doradczej Reas można wyciągnąć takie wnioski. Przypomnijmy: w 2014 r. firmy deweloperskie sprzedały w Warszawie 17 tys. nowych mieszkań. Bardzo dużo. Jak jednak prognozuje Reas, w 2015 r. nie będzie już rekordu – może będzie to ok. 16 tys. lokali. A od 2017 r. sprzedaż ma być jeszcze gorsza.
Dlaczego było dobrze...
Kazimierz Kirejczyk, prezes Reasa, przypomina, że bardzo dobre wyniki sprzedaży w 2014 r. zarówno w Warszawie, jak i w innych dużych miastach były efektem kumulacji zakupów dokonywanych przez wiele grup nabywców oraz przesunięć popytu w czasie.
– Z jednej strony zakupów dokonywały osoby wyczekujące w 2013 r. na uruchomienie programu „Mieszkanie dla młodych", z drugiej zaś osoby chcące skorzystać z jak najwyższego kredytu przed zwiększeniem w 2015 r. minimalnego poziomu wkładu własnego – tłumaczy prezes Kirejczyk.
Dodaje, że istotną rolę odegrali również indywidualni nabywcy inwestycyjni, kupujący...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta