Nie ma powodów do adwokackiego protestu
O sprawach prowadzonych z urzędu przez adwokatów i radców prawnych, o sprawozdaniu prokuratora generalnego, nowej procedurze karnej i podwyżkach dla pracowników wymiaru sprawiedliwości mówi minister sprawiedliwości w rozmowie z Katarzyną Borowską.
Rz: Przestraszył się pan strajku adwokatów?
Borys Budka: Absolutnie nie. Wiem, że są to ludzie odpowiedzialni, których celem nie jest destabilizacja wymiaru sprawiedliwości. Natomiast sygnały ze środowisk prawniczych dotyczące zbyt niskich i od lat niewaloryzowanych stawek za czynności adwokackie i radcowskie traktowałem od początku bardzo poważnie. Dlatego już w pierwszym tygodniu po objęciu stanowiska ministra sprawiedliwości zleciłem analizę możliwości podwyższenia stawek. Efektem tych prac było przedstawienie propozycji zmian podczas ostatniego spotkania ze środowiskami prawniczymi.
Wcześniej jednak nie było informacji, że mogą się pojawić takie propozycje.
Wiem, że to modne w polityce, by szumnie zapowiadać, co się planuje zrobić. Bywa jednak tak, że na zapowiedziach się kończy. Ja wolę mówić o konkretach – już po przeprowadzeniu analiz i podjęciu wstępnych decyzji. To również kwestia wiarygodności. Dla mnie bardzo ważne jest, by jak najszybciej było widać efekty mojej pracy. Nie mówimy tylko o zmianach stawek. Postulaty radców i adwokatów były szersze. Chodziło m.in. o nowelizację procedury karnej i zapewnienie tajemnicy korespondencji między podejrzanym (oskarżonym) a jego obrońcą czy też organizację wokand. Tu też udało nam się wykorzystać doświadczenie praktyków, by skorygować odpowiednie przepisy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta