Dlaczego ludzie ciągną do Zielonek
W 20 lat liczba mieszkańców gminy podwoiła się. Władze mocno podkreślają, że nie jest to sypialnia Krakowa.
Zielonki, najlepsza gmina wiejska według tegorocznego rankingu „Rzeczpospolitej", otacza Kraków od północy, a od jej granic do krakowskiego Rynku Głównego jest w linii prostej zaledwie 5 km.
– Dumni jesteśmy z tego, że to nasza gmina jest w Małopolsce wybierana najchętniej na miejsce zamieszkania. Od lat mamy najwyższe saldo migracji w województwie – zwraca uwagę Małgorzata Kmita-Fugiel z urzędu w Zielonkach.
Jak dodaje, nowych mieszkańców przyciągają sąsiedztwo Krakowa i malowniczy jurajski krajobraz.
– Ale to nie wszystko. Samorządowi udało się stworzyć miejsce, w którym ludzie chcą żyć, z którym się utożsamiają – zapewnia Bogusław Król, wójt gminy. – My po prostu dbamy o potrzeby mieszkańców. Nie tylko rozbudowujemy infrastrukturę, ale dbamy też o dziedzictwo historyczne i kulturowe tych terenów, a także staramy się integrować mieszkańców.
Liczba mieszkańców gminy w ciągu ostatnich 20 lat podwoiła się, sięgając 20 tys. Małgorzata Kmita-Fugiel podkreśla, że samorząd niemal od zera zbudował bazę oświatową...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta