W staraniach o nowe fabryki aut kolekcjonujemy porażki
Na Słowacji i w Czechach już stoją zakłady Hyundaia i PSA, na Węgrzech ulokował się Mercedes, teraz przegraliśmy Jaguara. Od lat nie potrafimy przyciągnąć żadnej nowej fabryki samochodów osobowych.
Adam woźniak
Niewykluczone, że to czysty przypadek: może np. jakiś decydent w Jaguarze ma korzenie w okolicach Nitry. Ale rzeczywista przyczyna musi być inna. Przedstawiciele polskiej branży motoryzacyjnej mówią bez ogródek: dzieje się coś niedobrego, bo tych porażek jest już za dużo.
Trudno sobie wyobrazić, że Słowacy zaoferowali Jaguarowi kilkakrotnie więcej pieniędzy. Dopuszczalną wielkość pomocy regulują przecież unijne przepisy. Różnica w kosztach pracy też nie jest wielka. Więc o co chodzi? Otóż dla wyboru lokalizacji kluczowe są także perspektywy danej branży, a tu przegrywamy.
Od lat sektor motoryzacyjny dobija się o wypracowanie przez rząd perspektywicznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta