Zamówienie nie zawsze da się podzielić na części
Rafał Jędrzejewski | Samorząd może zaplanować zamówienia na taki okres, na jaki ma jasny plan finansowy, czyli zazwyczaj na rok budżetowy.
Rz: Z danych regionalnych izb obrachunkowych wynika, że wiele samorządów ma problemy z prawidłowym określaniem wartości przedmiotu zamówienia. Jak pan sądzi – z czym są związane te kłopoty?
Rafał Jędrzejewski: Z mojego praktycznego doświadczenia wynika, że najczęściej te nieprawidłowości dotyczą zaniżania wartości zamówienia lub podziału zamówienia na części w celu uniknięcia stosowania przepisów o zamówieniach publicznych. Często samorządy nie biorą pod uwagę całej wartości zamówienia, tylko dzielą je na mniejsze.
Czemu takie rozwiązanie może służyć?
Przy podziale często poszczególne zamówienia mieszczą się poniżej progów – czy to unijnych, dla których przewidziane są surowsze rygory, czy ustawowego, poniżej którego w ogóle nie trzeba stosować przepisów prawa zamówień publicznych.
Dzięki temu urzędnicy mogą mieć mniej pracy?
Może zdarzyć się taki tok rozumowania wśród pracowników instytucji zamawiającej. Jednak takie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta