Z Komisją Europejską mamy kilka spraw do omówienia
Anna Streżyńska| Potrzebujemy zgody Brukseli na zmianę formuły e-Zdrowia, ram regulacyjnych sieci szerokopasmowych, ale raczej nie na koncepcję programu Polska Cyfrowa – mówi minister cyfryzacji.
Rz: Co pierwszych 60 dni pani pracy na stanowisku ministra cyfryzacji przyniosło temu resortowi?
Anna Streżyńska: Koncentrowaliśmy się, prócz pracy organizacyjnej, na sprawdzaniu, co naprawdę dzieje się w resorcie. Miałam wprawdzie szczęście, że byłam tu wcześniej fizycznie obecna. Dużo wiedziałam. Niemniej kilka rzeczy mnie zaskoczyło. Na przykład, że mniej więcej od kwietnia zeszłego roku nie były podejmowane kluczowe decyzje: ani legislacyjne, ani te związane z funduszami UE. Jeśli chodzi o projekty unijne, to zwyczajnie nikt ich nie nadzorował. Byliśmy instytucją pośredniczącą dla całej siódmej osi programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka", w której mamy do czynienia z projektami niewykonanymi. Gdy przyszliśmy do resortu, nic się już nie dało zrobić. Do końca perspektywy został miesiąc, więc mogliśmy tylko patrzeć, jak ta łajba dryfuje, i podsumować, gdy się zatrzyma.
Co będzie z e-Zdrowiem?
To projekt strategiczny, którego poszczególne moduły są potrzebne i lekarzom, i pacjentom. Pozwala na wartościowanie usług. Wiedzieliśmy od samego początku, że nie chcemy z niego rezygnować. Oczywiście najbardziej liczyło się zdanie ministra zdrowia. W porozumieniu z Ministerstwem Rozwoju i resortem zdrowia oraz Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia podjęliśmy decyzję, że będziemy się starać o uznanie tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta