Strzelectwo dla każdego
Mówimy o budowaniu boisk, żeby młodzież miała gdzie grać w piłkę, a dlaczego nie możemy mówić o budowie strzelnic, żeby ludzie mogli sobie postrzelać – pisze prawnik.
Do niedawna temat dostępu do broni palnej mógł najwyżej wywołać u czytelnika wzruszenie ramion – ot, jacyś ludzie chcą się bawić bronią, a przepisy im to utrudniają i pewnie słusznie, bo taka zabawa jest niebezpieczna. Tymczasem sprawa jest bardzo poważna. Po zlikwidowaniu poboru i przejściu na armię zawodową z roku na rok mamy mniej osób, które umieją posługiwać się bronią palną. W przypadku jakiegokolwiek konfliktu jesteśmy zdani na obronę przez bardzo mały korpus, który bardziej nadaje się do pojedynczych misji niż do obrony kraju przed istotnym zagrożeniem. Tymczasem sytuacja na Ukrainie pokazała, że konflikty zbrojne w naszej części świata to nie jest zamierzchła historia. Może warto się zastanowić, co zrobilibyśmy, gdybyśmy stali się obiektem „niekonwencjonalnego" ataku, z jakim borykają się władze Ukrainy.
Litewska samoobrona
W czasie niedawnej wizyty w Wilnie z pewnym zdumieniem dowiedziałem się, że mój litewski kolega, szef jednej z największych kancelarii prawnych na Litwie, planował spędzić weekend na szkoleniu wojskowym w lesie niedaleko miasta. Okazało się, że po wydarzeniach na Ukrainie bardzo u nich wzrosła popularność organizacji strzeleckich – zorganizowanych na wzór wojskowy, ze scentralizowaną strukturą, szkolących członków nie tylko w posługiwaniu się bronią palną, ale również w wielu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta