Resort się okopał
Nowe zasady udzielania zamówień wzmacniają pozycję negocjacyjną Ministerstwa Obrony Narodowej. Wiele jego oczekiwań często kłóci się z dobrymi praktykami w dziedzinie obronności – ostrzegają eksperci.
Jan Kaczmarczyk Małgorzata Majcher
We wrześniu 2015 r. weszła w życie decyzja ministra obrony narodowej w sprawie zasad i trybu udzielania w resorcie obrony narodowej zamówień o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa (decyzja nr 367/MON, DzUrz MON z 2015 r., poz. 265). Zastąpiła poprzednią, nr 118/MON z 25 kwietnia 2013 r. (DzUrz MON z 2013 r. poz. 119). Kwestie te, bezspornie i niezależnie od decydentów oraz osób odpowiedzialnych za prowadzenie postępowań (decyzja została wydana jeszcze przez poprzedniego ministra obrony narodowej), mają zasadnicze znaczenie dla obronności państwa. Szczególnie w świetle planowanych wydatków na modernizację polskich sił zbrojnych w najbliższych latach.
Między offsetem a polonizacją
Załącznik do decyzji zawiera nowe wytyczne udzielania zamówień w resorcie obrony narodowej. Zmieniają one wiele wcześniej obowiązujących zasad, wprowadzając jednocześnie kilka nowych rozwiązań. Intencją autorów zmian była zapewne chęć doprecyzowania bądź uregulowania kwestii, które w dotychczasowej praktyce się nie sprawdzały lub rodziły problemy interpretacyjne. W ocenie autorów istotnie też wzmacniają pozycję strony rządowej, ich praktyczny skutek może się zatem okazać odwrotny do zamierzonego.
W nowej decyzji znajduje się wiele odniesień do ustawy offsetowej (tj. ustawy o niektórych umowach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta