Małe jest piękne, większe pilnie potrzebne
Utrwalenie stereotypu małego, słabego i nieporadnego polskiego przedsiębiorcy ma dla naszej gospodarki dalekosiężne negatywne konsekwencje – wskazuje ekspert.
prof. Jerzy Cieślik
Wsparcie dla małych i średnich firm (MŚP), pieszczotliwie zwanych „misiami", to standardowa deklaracja polityków, niezależnie od ideologicznej orientacji. Towarzyszą jej emocjonalne stwierdzenia, że to „sól ziemi" i „kręgosłup" gospodarki, ze względu na znaczący udział w zatrudnieniu i tworzeniu PKB.
Takiej deklaracji nie zabrakło w expose premier Beaty Szydło, która obiecała obniżkę CIT dla małych firm do 15 proc.
Jednak śledząc wypowiedzi prasowe wicepremiera Mateusza Morawieckiego, można odnieść wrażenie, że bliższe są mu firmy średnie i duże, które nazywa „aortami" polskiej gospodarki. Oczywiście chodzi o podmioty z polskim kapitałem, które przy odpowiednim wsparciu będą skutecznie podbijać rynki międzynarodowe.
Struktura firm pod lupą
Czy należy różnicować wsparcie państwa w zależności w zależności od wielkości firmy? By odpowiedzieć na to pytanie, warto najpierw ustalić, ile mamy przedsiębiorstw w poszczególnych klasach wielkości i jaki jest ich wkład do gospodarki.
Wydaje się to proste, gdyż podział na mikro, małe, średnie i duże to podstawowe kryterium w statystyce sektora przedsiębiorstw. Niestety prezentowane przez GUS dane nie uwzględniają występujących powiązań własnościowych między formalnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta