Jeśli będzie wojna, obroni nas atak
Jak zmienić armię
Ministrowie obrony NATO naradzają się właśnie, jak zapewnić państwom wschodniej flanki paktu większe bezpieczeństwo, efekty tej debaty zostaną skonsumowane na szczycie sojuszu w Warszawie w lipcu. Uzyskanie przez Polskę stałej obecności dużych sił sojuszniczych jest niemożliwe, ale dostaniemy sporo w stosunku do realnych możliwości.
Decyzje sojuszu północnoatlantyckiego wzmocnią nasze bezpieczeństwo, ale pod warunkiem że sami wykonamy wysiłek rozbudowania sił zbrojnych, w tym stworzenia arsenału ofensywnego. W wypadku wojny z Rosją bowiem zarówno NATO, jak i Polska będą musiały zniszczyć potencjał przeciwnika w Królewcu, abyśmy w ogóle mieli szanse na jakąkolwiek skuteczną obronę.
NATO niewiele może
Stała obecność znacznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta