Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kiedy sędzia powinien milczeć

01 czerwca 2016 | Rzecz o prawie | Dariusz Wysocki
źródło: materiały prasowe

Sędziowie sądów powszechnych powinni zdobyć się przynajmniej na powściągliwość w wydawaniu opinii 
na tematy, które mogą mieć konotację polityczną, a jednocześnie związek z funkcją orzekania – uważa sędzia.

Wolę słuchać mądrych słów niż się wymądrzać. Ale que mad modum turpe est scribere, quod non debeatur sic improbum est non referre quod debeas (jak jest rzeczą wstrętną pisać to, czego pisać nie należy, tak niegodziwe jest nie napisać tego, co powinieneś). Obowiązkiem sędziego jest stać na straży konstytucji, prawa, porządku prawnego i praw obywateli. Powinność tę sędzia spełnia poprzez sprawowanie sprawiedliwości. Pełnienie urzędu wymaga tym samym od niego mądrości, sumienia, odpowiedniego skupienia, refleksji, stateczności i rozwagi, albowiem prawo, choćby najlepsze, nie jest samo w sobie nośnikiem uniwersalnych wartości.

Dobre prawo to także sposób i jakość jego stosowania. Jeżeli treść norm i procedur prawnych staje się zarzewiem sporu, osią konfliktu o rząd dusz i władzę w państwie, to publiczne zabieranie głosu przez sędziów, choćby intencjonalnie słuszne, może być interpretowane jako opowiadanie się po jednej ze stron.

A gdzie stateczność?

A przecież funkcja i pozycja sędziego, jako jedyna ze wszystkich pozycji i funkcji, jest emanacją bezstronności. Chcąc wypełnić należycie funkcję, do której pełnienia został powołany, sędzia nie powinien przejawiać aktywności publicznej, która może być odbierana jako mająca wymiar lub zabarwienie polityczne, a już zwłaszcza o charakterze kontestacji. Powinnością sędziego nie jest wygłaszanie opinii w sprawach,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10459

Wydanie: 10459

Spis treści
Zamów abonament