Po co Kaczyński buja łódką
Pół roku konfliktu i same straty Prawa i Sprawiedliwości
Aby odpowiedzieć na pytanie, czy przedłużający się spór o Trybunał Konstytucyjny opłaca się PiS, wyobraźmy sobie na chwilę, jak wyglądałoby ostatnie pół roku bez tej wojny.
Nie byłoby debaty w Parlamencie Europejskim o stanie demokracji w Polsce, nie byłoby przyjęcia rezolucji w tej materii. W Polsce nie gościłaby Komisja Wenecka. Do naszego kraju nie przyjeżdżałby Frank Timmermans, by zgłaszać uwagi do stanu przestrzegania u nas porządku prawnego. Nie byłoby wielotysięcznych marszów opozycji i nie powstałby zapewne KOD.
Stracona szansa
Apologeci Jarosława Kaczyńskiego uwielbiają zachwycać się tym, jak bardzo przewidującym jest politykiem i jak wszystkich ogrywa od samego początku do samego końca. I zapewne będą twierdzić, że ten stan rzeczy, z jakim mamy do czynienia w ostatnich sześciu miesiącach, jest przez niego zaplanowany i w pełni kontrolowany. Ale tak nie jest – i każdy, kto stara się obiektywnie patrzeć na rzeczywistość polityczną, widzi, że spór o TK jest dla PiS poważnym problemem.
Gdyby nie ów spór, partia ta nie cieszyłaby się z tego, że w niektórych sondażach ociera się o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta