Biała flaga w drżącej ręce
Agnieszka Radwańska przegrała w 1/8 finału z Cwetaną Pironkową 6:2, 3:6, 3:6 i odpadła z turnieju. To bolesna i wstydliwa porażka.
Mecz przerwano w niedzielę przy stanie 6:2, 3:0 dla Radwańskiej i wydawało się, że wiceliderka światowego rankingu ma wszystko pod kontrolą w starciu z Bułgarką, zawodniczką nr 102 WTA. W poniedziałek lało i spotkania anulowano, a we wtorek panna Agnieszka wyszła na kort jakby trochę nieprzytomna, trochę zła, że musi grać w ciężkich warunkach.
O takich porażkach faworytów prowadzących wysoko, których gubiły deszcze i ciemności, jest cała tenisowa literatura, ale na gorąco przegraną Radwańskiej wytłumaczyć trudno. Owszem – nie lubi paryskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta