Posłowie lubią socjal
Za wskazanie patologii w funduszu socjalnym jego szef stracił posadę.
Poseł Stanisław Tyszka (Kukiz'15), wicemarszałek i szef Zespołu ds. Pomocy Socjalnej w Sejmie, kwestionował przejrzystość w przyznawaniu i rozliczaniu 4 mln zł z funduszu socjalnego dla byłych i obecnych posłów. Przeciw niemu stanęły wszystkie partie. W piątek Marek Kuchciński, marszałek Sejmu (PiS), odwołał go ze stanowiska i przejął stery.
100 tys. zł na dresy
Tyszka szefował zespołowi od listopada ubiegłego roku. – Pierwszy wniosek, jaki wpłynął, dotyczył wydatków na cele sportowe, a dokładnie zakupu strojów sportowych i wynajmu boisk dla posłów. Opiewał na 100 tys. zł. Zdębiałem. Okazało się, że to norma w parlamencie – fundusz w każdej kadencji finansuje aktywność posłom. Byłem i jestem zdania, że karnety sportowe i stroje posłowie powinni opłacać z własnej kieszeni – mówi poseł Tyszka.
W Sejmie funkcjonuje wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta