Prawo upomina się nawet o Lulę
Prokuratura uważa, że były prezydent i ikona biednych był bossem rozległego systemu korupcji.
Mechanizm był prosty. Zdaniem Deltana Dalagnola, prokuratura z Kurytyby, Luiz Inacio Lula da Silva, który rządził Brazylią między 2003 a 2011 r., obsadził zaufanymi i skorumpowanymi współpracownikami najwyższe stanowiska w państwowym koncernie naftowym Petrobras. Ci przyznawali przepłacone kontrakty czołowym koncernom budowlanym jak OAS czy Odebrecht w zamian za sowite łapówki. Petrobras już odpisał 13 mld dol. strat z tego powodu, ale koszty afery, która przyczyniła się do dziesięciokrotnego zmniejszenia wartości największego koncernu w kraju, mogą być jeszcze większe.
Operacja wyjaśnienia skandalu pod nazwą Lava Jato (Myjnia), trwa już od ośmiu lat. Jej ofiarą padło wielu ważnych brazylijskich polityków i kluczowych przedsiębiorców. Karę więzienia odsiaduje m.in. Jose Dirceu, były szef gabinetu Luli, który miał być jego następcą na czele państwa. Były minister energii Edison Lobao przyznał, że otrzymał od Petrobrasu 50 mln dol....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta