Obniżenie stawek nie pomoże obywatelom
Świadczenie pomocy prawnej z urzędu jest podstawową misją adwokatury. Nie znaczy to jednak, że państwo nie musi jej należycie opłacać – pisze prawnik.
Mikołaj Pietrzak
Adwokat, podobnie jak lekarz, świadczy usługę z poczucia obowiązku. Nie znaczy to jednak, że państwo ma nie wywiązywać się ze swego obowiązku adekwatnego wynagrodzenia za świadczone usługi, zwłaszcza jeśli wymagają one znacznego nakładu pracy.
Na początku listopada wejdzie w życie rozporządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie wynagrodzeń za pomoc prawną udzieloną przez adwokata z urzędu. W praktyce nowe regulacje oznaczają pogorszenie w stosunku do i tak niewystarczających zmian wprowadzonych przez rząd minionej kadencji. Zmiany te nie godzą tylko w adwokaturę – ich negatywne konsekwencje poniesie przede wszystkim obywatel.
Nowe rozporządzenie przewiduje drastyczne obniżenie stawek wynagrodzenia dla adwokatów i radców prawnych świadczących pomoc prawną z urzędu. Proponowane zmiany godzą w podstawowy obowiązek państwa, jakim jest realizacja konstytucyjnych praw i wolności obywateli, zwłaszcza tych najbiedniejszych, których nie stać na pomoc profesjonalnego pełnomocnika. Niedofinansowanie systemu pomocy prawnej z urzędu nie jest nowym problemem. Negatywny trend obserwujemy od wielu lat, a odpowiedzialne za niego są wszystkie dotychczasowe rządy.
Niekorzystne zmiany wynagradzania
Przez lata adwokaci i radcowie prawni świadczyli pomoc z urzędu na podstawie stawek ustalonych w 2002 r. W przeważającej mierze już w momencie ustalania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta