Odpływ pracowników obudził firmy
Już dla 81 proc. pracodawców w Polsce zarządzanie dobrowolną rotacją kadr stało się jednym z priorytetów. Tym bardziej że co siódma badana firma w ciągu ostatniego roku utraciła aż ponad jedną piątą załogi.
Anita błaszczak
Sektor nowoczesnych usług biznesowych (BSS), branża FMCG i handel detaliczny oraz produkcja przemysłowa i logistyka – to tam firmy najczęściej angażują się w powstrzymanie niekontrolowanego odpływu pracowników, określanego z angielska jako attrition – wynika z raportu firmy rekrutacyjnej Antal, co którego dotarła „Rzeczpospolita".
Jej raport oparty na badaniu, które we wrześniu br. roku objęło 214 firm z całej Polski, wskazuje, że średni wskaźnik dobrowolnej rotacji wynosi obecnie 10,8 proc.
Utrata kwalifikacji
Średnią podwyższa sektor bankowo-ubezpieczeniowy, gdzie skala odpływu przekroczyła 14 proc. Niby nie jest to specjalnie dużo, lecz jeśli dotyczy dobrych pracowników, może być dotkliwą stratą dla biznesu. Co więcej, w co czwartej firmie wskaźnik attrition przekracza 16 proc., zaś w co siódmej – jedną piątą. Rekordzistą są tu firmy konsultingowe i kancelarie prawne, gdzie ponad 20-proc. wskaźnik dobrowolnej rotacji zgłosiło aż 42 proc. badanych.
– Efektem utraty ważnych kwalifikacji jest obniżeniem efektywności, a także zachwianie współpracy w zespołach i pogorszenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta