Mini musi pozostać brytyjski
Zaskakująco szybko rośnie sprzedaż Mini w Polsce. W ciągu dwóch lat podwoiła się, a w dziewięciu miesiącach 2016 roku zwiększyła o połowę. Wyraźnie korzystamy ze wzrostu popytu na auta segmentu premium – mówi szef marki Mini.
Sebastian Mackensen
Rz: Czy kiedykolwiek oczekiwał pan, że segment premium będzie rósł tak szybko?
Raczej nie. Teraz dodatkowo widzę, jak wielki jest potencjał tego wzrostu, ponieważ w wielu krajach rośnie liczba ludzi, w których zasięgu nagle stało się posiadanie auta z segmentu premium. To fenomen ekonomiczny, kiedy osoby niedysponujące najwyższymi dochodami sięgają po dobra dotychczas dla nich niedostępne. Oczywiście jest normalne, że przedmioty droższe, luksusowe podobają się zazwyczaj bardziej niż proste i tanie. Dotyczy to nie tylko motoryzacji, ale i wyposażenia wnętrz, mody, żywności. Tyle że auta mają dodatkową wartość, są niejako wielowymiarowe – można do nich wsiąść, ale i podziwiać z zewnątrz.
Chęć posiadania pięknych i wyróżniających nas przedmiotów to jedno, ale marka premium to chyba jednak coś więcej niż sam wygląd?
Ten wygląd jednak i wygoda często są podstawą. Dlatego będzie rósł popyt na SUV-y i auta sportowe. Kierowcom i pasażerom odpowiada podwyższenie foteli wewnątrz samochodu, bo lepiej widać otoczenie, czują się więc bezpieczni. Pojawiło się też mnóstwo opcji finansowania zakupu bądź możliwości korzystania z takich aut. Minęły czasy, kiedy przychodziło się do salonu samochodowego z torbą pieniędzy. Teraz trzeba tylko mieć wystarczające...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta