Bardziej opłacało się nie grać
Norbert Rakowski, dyrektor Teatru im. Kochanowskiego mówi Jackowi Cieślakowi o wychodzeniu z kryzysu i planach.
Rz: Po konkursie przejął pan teatr w trudnej sytuacji finansowej i frekwencyjnej. Jaki jest efekt pana dotychczasowych rządów?
Norbert Rakowski: Minął rok od mojego przyjazdu do Opola. Startując w konkursie na stanowisko dyrektora nie miałem wcześniejszych doświadczeń w pracy z opolskim teatrem, zespołem ani jego organizatorem, czyli Sejmikiem Województwa Opolskiego.
Po zapoznaniu się z pełną dokumentacją zrozumiałem, że podjąłem się misji co najmniej ryzykownej. Zespół przerażony sytuacją, w jakiej się znalazł, a linia kredytowa teatru wyczerpana na kwotę 1,5 mln zł. Doszło do tego, że w grudniu 2016 roku nie mieliśmy na wypłaty. Na szczęście rozmowy z Urzędem Marszałkowskim rokowały dobrze. Staraliśmy się myśleć długofalowo, a nie tylko doraźnie. Po wprowadzeniu nowego regulaminu pracy, ale i cięciach dotyczących budżetu i etatów – Urząd Marszałkowski zdecydował się spłacić kredyt teatru. Przyznano nam również pieniądze na produkcję spektakli, czego owocem jest powakacyjny wysyp premier. Wcześniej byliśmy zajęci porządkami.
Ostatecznie na jaki budżet teatr może liczyć?
Pierwotnie podpisałem kontrakt, w którym zobowiązałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta